Hiszpania: pikiety antyaborcyjne będą karalne. Prawica boi się o wolność słowa

Politycy prawicowych partii opozycyjnych PP i Vox oraz członkowie organizacji na rzecz życia ostrzegli przed utratą wolności słowa w związku z zatwierdzeniem w czwartek przez Kongres Deputowanych reformy kodeksu karnego. Nowe prawo zezwala na karanie więzieniem osób uczestniczących w pikietach i modlitwach przed klinikami aborcyjnymi.

2022-02-04, 15:36

Hiszpania: pikiety antyaborcyjne będą karalne. Prawica boi się o wolność słowa
Hiszpańscy prawicowi politycy obawiają się, że nowe prawo, pozwalające karać za manifestacje antyaborcyjne przed klinikami, przyczyni się do ograniczenia wolności słowa . Foto: PAP/EPA/Mauricio Duenas Castańeda

Ponad 140 organizacji ze Zgromadzenia Stowarzyszeń na Rzecz Życia, Godności i Wolności manifestowało tego samego dnia w Senacie przeciwko nowym przepisom, które - według nich - atakują wolność słowa i manifestacji - poinformowało Katolickie Stowarzyszenie Propagandystów (ACdP) na Twitterze. Prawicowe PP i Vox zapowiedziały odwołanie się do Trybunału Konstytucyjnego.

Prawo "wykazuje chorobliwą obsesję lewicy"

W skład Zgromadzenia pro-life wchodzą m. in. ruch katolicki NEOS, Jeden z Nas, 40 Dni dla Życia, Hiszpańska Federacja Stowarzyszeń Obrony Życia, Forum Rodzinne, e-Chrześcijanie, Chrześcijanie w Demokracji. Według promotora platformy, byłego ministra spraw wewnętrznych prawicowej PP, Jaime Mayor Oreja, "dziwne jest, że reformuje się kodeks karny dla tak ograniczonej, konkretnej i przykładnej działalności, jak modlenie się i próbowanie wytłumaczenia matkom, co oznacza przerwanie ciąży".

Według Mayor Oreja cytowanego przez "ABC” w czwartek, nowe prawo jest "nieproporcjonalne" i "wykazuje chorobliwą obsesję lewicy, aby zaszczepić kulturę śmierci".

"Żadna matka nie żałuje że nią została"

Według Marty Verde z organizacji Ratownicy Jana Pawla II, "przez nowe zapisy kodeksu karnego najbardziej poszkodowane są kobiety w ciąży, którym się nie pomaga, tylko ogranicza ich prawo do bycia matkami". - Kiedy klasa polityczna jest coraz bardziej za przerywaniem ciąży, społeczeństwo hiszpańskie coraz bardziej opowiada się za życiem - stwierdziła.

REKLAMA

Profesor psychiatrii z uniwersytetu w Madrycie dr Poveda zadenuncjował, że był 25 razy w areszcie za oferowanie kobietom informacji w klinikach aborcyjnych. Nie został skazany ze względu na odwołanie się do wolności informacji - powiedział.

Deputowany PP, Javier Puente wyraził oburzenie, że będzie się karało więzieniem osoby za wyrażanie opinii. - Jakie społeczeństwo budujemy, w którym nie broni się najbardziej bezbronnego, gdzie ośmiornica ma więcej praw od osoby ludzkiej, i gdzie przerywanie ciąży uznaje się za zdobycz społeczną - zapytał. - Żadna matka nie żałuje, że nią została, ale odwrotnie, tak - podkreślił Jacobo Gonzalez-Robatto z Vox.

Prawica zapowiedziała odwołanie

Kongres Deputowanych definitywnie zatwierdził w ub. czwartek promowaną przez rządzącą socjalistyczną PSOE reformę kodeksu karnego, na mocy której "osoby nękające lub w inny sposób ograniczające wolność kobiet zmierzających do skorzystania z prawa do dobrowolnego przerwania ciąży będą karane więzieniem od 3 miesięcy do 1 roku albo pracami na rzecz społeczeństwa". Przeciwko głosowały tylko opozycyjne prawicowe PP i Vox zapowiadając odwołanie się do Trybunału Konstytucyjnego.

Czytaj także: 

mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej